2014-03-07 20:27:07
Spotkałam kiedyś mężczyznę. Miał marzenia, a właściwie jedno największe. Chciał spotkać miłość. Chciał móc pójść z nią do restauracji, porozmawiać, wypić kawę. Chciał jej zaznać. Chciał doznać jej czułości, poczuć smak jej ust. Szukał nadaremnie. Ożenił się z kobietą wspaniałą, jednak miłość jej nie towarzyszyła. W końcu pojawiła się kobieta, która spełniła jego marzenia. Pragnął jej i choć wiedział, że zdrada jest złem, nie miał innego wyjścia, nie chciał widzieć innego wyjścia, niż poddać jej się całkowicie.
Komentarze
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
Well, I've been on a permanent sprnig break, so I have depended on the weather to tell me it's sprnig. Not really happening--just hints. I will bundle up and do some yard work this afternoon. Or bake an orange punchbowl cake---hmmm.
Gość: Well, I've been on a permanent sprnig break, so I have depended on the weather to tell me it's sprnig. Not really happening--just hints. I will bundle up and do some yard work this afternoon. Or bake an orange punchbowl cake---hmmm.